piątek, 30 marca 2018

Złotko (2009-03-02)

W przedszkolu, w ramach zajęć palstycznych dzieci oprócz rysowania i malowania robią różne wyklejanki. Między innymi na pomazany klejem papier sypią taki świecący piasek - nie wiem jak to się nazywa bo za moich czasów takich cudów nie było. Tutaj na to mówią glitter. „Piaseczek" ten ma to do siebie, że po jakimś czasie odpada, wykrusza się i wszędzie go pełno.   Pewnego popołudnia Hultajstwo ...
W przedszkolu, w ramach zajęć palstycznych dzieci oprócz rysowania i malowania robią różne wyklejanki. Między innymi na pomazany klejem papier sypią taki świecący piasek - nie wiem jak to się nazywa bo za moich czasów takich cudów nie było. Tutaj na to mówią glitter. „Piaseczek" ten ma to do siebie, że po jakimś czasie odpada, wykrusza się i wszędzie go pełno.

Pewnego popołudnia Hultajstwo dorwało swoją pracę przyniesioną z przedszkola - właśnie tę ze złotym piseczkiem. Dorwało i zaczęło pracą machać z całej siły właśnie po to, żeby się to złotko sypało - lecąc na podłogę tak ładnie byskało w świetle...

Pytam:
- A co Ty robisz? - i słyszę w odpowiedzi:
- Jobie bagłan. (Robię bałagan.)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Coś się kończy, coś się zaczyna (2011-05-25)

Moi mili czytelnicy! Nie sądziłam, że przyjdzie mi poczynić tego typu wpis, ale jak wiadomo, życie szykuje różne scenariusze, n...